GPS GPS
517
BLOG

13-to letnia Laura

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 76
Holandia to straszny kraj. Niemoralny, zbrodniczy, totalitarny, niewolniczy. Patrzcie: zakazują ludziom żeglować: Sąd zakazał samotnego rejsu Laurze Dekker
Mogę się założyć, że Laura wyruszy w ten rejs. Jeśli jej na tym naprawdę zależy i rodzice ją w tym wspierają, to Holandia, a nawet cała Europa, w tym nie przeszkodzi. Ale o to, że rejs się powiedzie już się nie założę. Laura być może utonie, ale takich Laur jest dziś być może tysiące! I założę się, że któraś z nich w wieku 13 lat świat by opłynęła przy dzisiejszym stanie techniki. Ale większość z nich sobie odpuści, ich rodzice sobie odpuszczą, bo z żywiołem oceanów potrafią walczyć, chcieliby walczyć, ale z biurokracją im się nie chce.
Prawdziwym problemem nie jest ten konkretny przypadek, ale ogólna tendencja rozwoju świata zachodniego. A tendencja jest taka żeby tworzyć system polityczny, który ludziom coraz bardziej utrudnia życie, obcina skrzydła, ogranicza wolność, czyni z nas niewolników.
Ludzie mocno zdeterminowani, czy wybitni, sobie poradzą, ale tysiące mniej wybitnych, z mniejszą motywacją, z różnymi wadami, skazami, neurozami, ułomnościami, sobie odpuści. Odpuści nie z powodu przeciwności przyrody, trudności wywoływanymi prawami fizyki czy z powodu nieszczęśliwych wypadków, ale z powodów politycznych, biurokratycznych, prawnych, z powodu innych ludzi, którzy przeszkadzają, którzy sami nie potrafią a innym utrudniają, uzurpują sobie prawo decydowania o tym, że bezpieczeństwo jest najwyższą wartością dla każdego. Takie psy ogrodnika - sam nie skorzystam, ale innemu nie dam.
W ten sposób nasza cywilizacja schodzi na psy. Bezpieczeństwo nic nam nie da. Dzięki dbaniu o bezpieczeństwo żadna 13-to letnia Laura marząca o rejsie dookoła świata nie utonie. No ale po co nam taka sfrustrowana nie-utonięta-Laura, która nie zrealizowała swojego marzenia?
Gdybyśmy tak bardzo nie dbali o jej bezpieczeństwo, to mielibyśmy już kilkanaście innych Laur, które opłynęły samotnie świat w wieku 12 lat! Pewnie tysiące innych starszych i młodszych jej koleżanek by w takich samych rejsach utonęło. Ale te kilka Laur, którym by się to udało, wychowałoby już dzieci, które by na Marsa pożeglowały!
Jak matka jest prostytutką, albo pijaczką, albo bałaganiarą, albo ma niskie IQ, i wychowuje swoją córkę na swoje podobieństwo, to tę córkę należy jej odebrać i oddać do domu dziecka. Albo gdy bije córkę, głodzi, więzi i tłamsi psychicznie, to też zabrać. Jako libertarianin nie zgadzam się z tym - ale trudno, mogę to przeboleć. Ale jeśli matka jest żeglarką i wychowuje córkę na żeglarkę i chce ją wysłać na rejs dookoła świata, a ojciec się zgadza, aprobuje to, razem wychowali ją od małej by temu podołała, to żaden człowiek, żadna władza, żadna biurokracja, nikt im w tym przeszkadzać nie powinien!!! - bo to jest DOBRE!
Żeglarstwo jest dobre, pływanie po morzach i oceanach jest dobre, opłynięcie świata jest dobre!!! A że niebezpieczne? No i co z tego? Dobro jest niebezpieczne. Mimo wszystko dobro jest najlepsze, nie?
Gdy państwo się w takiej sytuacji wtrynia i przeszkadza, to jest to państwo zbrodnicze, totalitarne, szkodliwe, które należy zwalczać i zniszczyć! Gdy państwo zwalcza żeglowanie, gdy utrudnia pływanie, gdy szykanuje żeglarzy, to jest to złe państwo.
Navigare necesse est, vivere non est necesse - to jest hasło polityczne! Aby wygrać cywilizację trzeba żeglować, trzeba podróżować - trzeba to robić od dziecka! Trzeba podejmować najtrudniejsze wyzwania eksploracyjne od najmłodszych lat! Trzeba ryzykować. Trzeba być wolnym.
Jeśli ludzie - czyli małpy, które wyewoluowały w afrykańskim stepie - potrafili opanować oceany, potrafili je przebyć i dotrzeć do bieguna, potrafili opanować całą Ziemię, to zdobędą i kosmos! Jeśli ktoś mówi: ja swojej 13-letniej córki bym w rejs dookoła świata nie puścił, to potem jako Kierownik Świata nie puści żadnego swojego podwładnego w rejs dookoła kosmosu - taki człowiek szkodzi naszej cywilizacji. Powinien sam utonąć zanim przeszkodzi swojej córce w realizacji jej marzeń.
Ale jeśli ojciec się zgadza, matka się zgadza, córka bardzo chce - a to czego ta cała rodzina wspólnie chce jest obiektywnie dobre, jest cywilizacyjnie twórcze i pożyteczne, a oponuje, nie zgadza się jakiś urzędnik, jakieś głupawe ciało, jakaś cholerna biurokracja, która uzurpuje sobie władzę nad taką rodziną, to trzeba tą władzę obalić, trzeba zniszczyć system, który dał władzę takim szkodnikom!
Społeczność powinna interweniować w rodzinę, gdy dziecko zrobi coś złego - czy to z inspiracji wychowawców, czy wbrew im, czy świadomie, czy nie, czy z wyrachowania, czy dla idei, czy z jakiejkolwiek innej inspiracji czy motywacji. Społeczność powinna też interweniować, gdy wychowawcy namawiają wychowanków do zła, albo źle wychowują, albo wychowankom szkodzą.
Ale żeglarstwo jest dobre, opłynięcie świata jest dobre, zrobienie tego samotnie jest jeszcze lepsze - gdy ktoś tego chce, czy to świadomie, czy nie, gdy ktoś go do tego namawia, z dowolnych pobudek, to jest to dobre. Gdy ktoś kogoś wychowuje na żeglarza, na najlepszego żeglarza, na żeglarza, który opłynie świat, to jest to dobre. Mniejsza o motywacje. Żeglarstwo jest dobre zawsze, nawet gdy ktoś żegluje dla celów, które są uznawane za drugorzędne takich jak pieniądze, kobiety, sława, władza, chwała czy potęga narodu, czy innych równie wartościowych, lub zgubnych, rzeczy.
 
Grzegorz GPS Świderski

PS. Mamy jużrok 2014. Wszystko to co napisałem się potwierdza: Laura Dekker. Najmłodsza żeglarka na świecie

Jak oni cumują! <- poprzednia notka
następna notka -> Wolność a równość

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka