Wielu ludziom jest trudno zrozumieć jak można być jednocześnie liberałem i konserwatystą. Można, bo przecież istnieją konserwatywni liberałowie, którzy mają całkiem spójny i logiczny światopogląd i nawet mają swoją partię: Unię Polityki Realnej. A nawet już po raz kolejny się podzielili i jest następna taka partia: Wolność i Praworządność. Ja w każdym razie kimś takim jestem - popieram i tych i tamtych i wszystkich poprzednich, którzy się oddzielali dawniej np: Stronnictwo Polityki Realnej, które było w AWS-ie.
Są również oszuści, którzy też nazywają się konserwatywnymi liberałami (choć naprawdę są zwykłymi socjalistami) - czyli propagandyści PO. Podobno konserwatywnym liberałem jest Tusk i nawet sam Olechowski, albo nawet starsi i mądrzejsi od nich. Dziś już rzadko używają tych sformułowań, bo przestały być modne. Jeśli koniunkturalista, konformista czy oportunista jakoś się nazwie to nie powinno się traktować tego poważnie, nie?
Ale sprzeczność między konserwatyzmem a liberalizmem to mało. Ja, zgodnie z dewizą mojego bloga, jestem skrajnie prawicowym liberalnym betonem, co dalej rozwijam w opisie swojej osoby nazywając się libertarianinem i monarchistą, czyli że jestem na maksa liberalny - aż do granicy anarchizmu i na maksa konserwatywny - aż do granicy autorytaryzmu (gdyby ktoś chciał się kłócić o słowa, to tu jest mój słownik:
Słowniczek Polityczny). No bo czy można być już bardziej konserwatywnym niż monarchiści i bardziej liberalnym niż libertarianie? A czy można być jednocześnie i tym i tym i jeszcze bardziej?
Można! Tacy właśnie są członkowie i sympatycy Organizacji Monarchistów Polskich! Ja przy nich to pikuś! Nie chodzi mi o to, że są mocarzami sprzeczności. Są mocarzami spójności, mądrości i sensowności! Potrafią w ziemskiej skali, w dziedzinie ideologii politycznej, zrobić to, że moc truchleje, ogień krzepnie a blask ciemnieje! Nie ma bardziej logicznej wizji politycznej niż ich! Tak jak nie ma bardziej sensownej wizji Boga jak to, że ma granice, a jest nieskończony, był wzgardzony, ale okryty chwałą, umarł, ale żyje, narodził się w nędzy, a jest Królem!
Oni oprócz tego, że są monarchistami i libertarianami są też bogobojnymi katolikami, narodowcami, ultramontanistami, imperialistami, legitymistami, sedewakantystami, facebookaistami, lefebrystami, rojalistami, karlistami…
Kochajmy Monarchistów Polskich!, wielbmy Wielką Polskę!, miejmy marzenia polityczne!, nie bójmy się wzniosłych idei!, kierujmy się w życiu ideałami!, róbmy co ma sens!, nie brzydźmy się idealizmem!, nie zrażajmy się utopiami!, zważajmy na moralność!, chciejmy dobra!, myślmy!, dyskutujmy!, twórzmy cywilizację!
Jestem pod dużym wrażenie nowej strony internetowej Organizacji Monarchistów Polskich. Chciałbym być jednym z nich, ale wiem, że jako pikuś jeszcze mi do nich daleko - na razie mogę tylko poprzeć ich banerem:
Grzegorz GPS Świderski
