GPS GPS
110
BLOG

Połowiczny kanibalizm

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 4
Jan Śniadecki pyta: Czy Jarosław Kaczyński będzie walczył z układem? A ja odpowiadam: on już przegrał, albo w ogóle nie miał zamiaru z układem walczyć, bo to była tylko taka retoryka wyborcza.
Można próbować wygrać wybory głosząc chęć zniszczenia „układu”. Można też próbować wygrać głosząc chęć kolaborowania z „układem”. Pierwsza próba może być szczera, a druga to manipulacja, albo na odwrót. Niewątpliwie szczera jest chęć wygrania wyborów. Ale szczerość tych prób nie ma znaczenia – wygranie wyborów z jakimś zamiarem oznacza konieczność realizowania tego zamiaru. Co najwyżej można tego zamiaru nie zrealizować, czyli nie zniszczyć „układu”, albo z nim nie kolaborować.
Gdy „układ” jest silny medialnie i wygra się demokratyczne wybory głosząc chęć kolaborowania z nim, to nie da się nie kolaborować, nie da się go potem niszczyć. Bo „układ” od razu zacznie krzyczeć: „O! niszczy nas, a miał kolaborować! Ratunku!” no i ci, którzy poparli tego, kto wygrał wybory, bo obiecał „układ” wspierać, a potem go niszczy, posłuchają tego krzyku i od razu rzucą się na ratunek. I następne wybory ten manipulant sromotnie przegra. A wybory są co chwila - jak nie prezydenckie, to parlamentarne, albo samorządowe, czy do parlamentu europejskiego. Tak działa demokracja. Jak się podlizuje ludowi, to trzeba potem tak postępować jak się ten lud mami, nawet, jeśli ten lud traktuje się jak nieświadome, zniewolone bydło! Jak lud poparł kogoś, kto głosi, że go wydoi, a lud chce być dojony, to trzeba potem go doić.
Janusz Korwin-Mikke określił to jakoś tak, cytuje z pamięci: „gdy walczymy z kanibalami i w tej walce ich wszystkich zjemy, to wygramy, ale kanibalizm też wygra”.
Kaczyński mówiąc, że się zmienił przegrał z "układem", zaakceptował go, wszedł z nim w kolaboracje. I nie ma żadnego znaczenia, czy szczerze się zmienił, czy tylko tak kłamie na potrzeby wyborcze - gdy wygra wybory dzięki temu, że powie, że "układu" nie ruszy, to nie będzie go mógł ruszyć, nawet jakby chciał, bo inaczej przegra kolejne wybory.
I dokładnie tak samo jest, gdy mówi: "my się nie boimy jak ktoś nam zarzuca, że jesteśmy lewicowi - może i jesteśmy…" - czy jakoś tak. W ten sposób rośnie jego poparcie wśród wyborców lewicowych. No to by utrzymać to poparcie będzie musiał realizować lewicowe postulaty. Nie ważne czy szczerze, czy nie, będzie w Polsce utrwalał socjalizm.
To nie są tylko moje spekulacje i przewidywania, ale tak już było i jest. PiS nazwał się prawicowym, ale głosił hasła lewicowe i dzięki temu wygrał i rządził. No i rządząc musiał socjalizm utrwalać. PO tak samo. By wygrać, musi przesuwać się do centrum. Każda partia chcąca rządzić, musi być centrowa. A centrowa to znaczy w połowie lewicowa. A połowa lewicowości to połowiczny chłam i syf, połowiczna korupcja, połowiczne złodziejstwo, połowiczne bezrobocie, połowiczne niewolnictwo.
No to ja sparafrazuje JKM: gdy walczymy z kanibalami i w tej walce połowę ich zjemy, to połowicznie wygramy, ale kanibalizm wygra całkowicie.
 
Grzegorz GPS Świderski

Odpowiedzielność za głosowanie <- poprzednia notka
następna notka -> Makiaweliczny Kaczyński

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka