GPS GPS
596
BLOG

Emerytura

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 18
Ponieważ obecny system emerytalny musi zbankrutować, to zaproponowałem by znieść obowiązek ubezpieczeń społecznych. Jest nawet konkretna propozycja stosownej ustawy znoszącej obowiązek emerytalny: wypowiedziałem umowę ZUS-owi.
Ale taka propozycja jest utopijna - żaden polityk się na to nie zgodzi, a większość Polaków jest tak silnie zindoktrynowana socjalizmem, że też się na to nie zgodzi, więc nie ma szans, by to zrealizować w demokracji.
No to proponuję rozwiązanie zachowujące obowiązek i solidarność społeczną. Proponuję system, który spełnia poniższe cechy, a więc jest zgodny ze wszystkimi obecnie obowiązującymi dogmatami socjaldemokracji:
  1. Oszczędzanie na emeryturę jest obowiązkowe.
  2. Oszczędzać należy na długoterminowej lokacie bankowej, którą można sobie wybrać w dowolnym banku koncesjonowanym przez państwo. Nazwijmy ją lokatą emerytalną.
  3. Co miesiąc każdy pracujący obywatel Polski, który ukończył 25 rok życia, musi wpłacać na wybraną przez siebie oprocentowaną lokatę emerytalną pewną minimalną składkę, którą określi ustawa.
  4. Do 65 roku życia obywatel nie ma prawa wypłacić kapitału, który zebrał na swojej lokacie emerytalnej.
  5. W przypadku śmierci obywatela przed ukończeniem 65 roku życia kwota zebrana na jego lokacie emerytalnej jest wypłacana spadkobiercom - jest dziedziczona wg ogólnego prawa, tak jak każda inna kwota pieniędzy będąca własnością zmarłego.
  6. Każdy obywatel w miesiącu, w którym skończy 65 rok życia, ma obowiązek zamienić w dowolnej wybranej przez siebie firmie ubezpieczeniowej (koncesjonowanej przez państwo) zebrany kapitał na swojej lokacie emerytalnej na dożywotnią emeryturę.
  7. Każdy może pracować do jakiego chce wieku.
Obliczmy ile w tym systemie musi wynosić składka by zapewnić emeryturę na poziomie pozwalającym godnie żyć emerytowi. W tym celu potrzebne są mi trzy dane:
  1. Jakie jest oprocentowanie długoterminowych lokat bankowych,
  2. Jaka jest minimalna pensja pozwalająca człowiekowi na godne życie,
  3. Jaka jest średnia długość życia ludzi po 65 roku życia.
Porównanie lokat znalazłem tu: Lokaty – wynika z tego, że śmiało można uznać, że bez problemów uzyskamy więcej niż 5% na długoterminowej lokacie. A zatem parametr 1 przyjmuję jako 5% z roczną kapitalizacją odsetek.
Minimalna pensja jest opisana tu: Wikipedia – wynika z tego, że śmiało można uznać, że bez problemów da się w Polsce godnie przeżyć za 1500 zł miesięcznie – tyle więc przyjmijmy jako parametr 2.
Średnia długość życia jest opisana tu: Wikipedia – wynika z tego, że można przyjąć, że w Polsce ta średnia wynosi 75, czyli 10 lat od 65 roku życia. A zatem parametr 3to 10 lat.
Obliczmy więc ile musi wynosić składka miesięczna wpłacana na lokatę oprocentowaną 5% rocznie płacona przez 40 lat, by potem z tego kapitału (cały czas oprocentowanego na 5%) wypłacać 1500 zł miesięcznie przez 10 lat - bo tyle musi minimalnie zapłacić nam firma ubezpieczeniowa, która zamieni kapitał na dożywotną emeryturę.
Z obliczeń wynika, że składka ta powinna wynosić około 100 zł.
Załóżmy, że w każdym momencie tylko połowa Polaków będzie zdolna do płacenia składki – reszta będzie chora lub bezrobotna. A więc każdy pracujący będzie musiał płacić 100 zł na swoją emeryturę oraz drugie tyle na jakiegoś innego niezaradnego lub chorego obywatela na drugiej dodatkowej lokacie. To daje 200 zł składki.
Są to obliczenia zakładające istnienie obowiązkowego solidaryzmu społecznego i wszystkich socjalistycznych założeń wymaganych od państwowego systemu emerytalnego. Chyba solidaryzm na tym poziomie jest wystarczający? Chyba wystarczy taki solidaryzm, że połowa Polaków oszczędza na swoją starość i na starość drugiej połowy, nie?
Czy ktoś z czytelników tej notki płaci obecnie mniej niż 200 zł na ZUS? Czy jest ktoś kto spodziewa się emerytury większej niż 1500 zł? Chcielibyście płacić nie więcej 200 zł składki i mieć w zamian gwarantowaną emeryturę minimum 1500 zł po 65 roku życia?
I niech mi teraz ktoś wyjaśni dlaczego to za mało, dlaczego taki system nie mógłby obowiązywać? Dlaczego musi być tak jak teraz? Dlaczego system musi być wielokroć bardziej skomplikowany i kosztowny? Dlaczego musimy płacić minimum cztery razy większą składkę, czyli jakieś 800 zł, która gwarantuję tylko około połowy tej wyliczonej przez mnie emerytury?
Dlaczego by nie utrzymać dotychczasowego systemu dla obecnie pracujących, a wszystkich kończących 25 lat nie objąć powyżej opisanym systemem? Albo zaproponować chętnym, pracującym, starszym, że mogą zrezygnować z obecnego systemu w zamian za założenie lokaty i wpłacenie na nią z ZUS-u takiej kwoty jakby wpłacali po 200 zł miesięcznie od ukończenia 25 lat?
Czy to też jest utopia? Czy wszelcy socjaliści, socjaldemokraci, trzeciodrogowcy itd… też się na to nie zgodzą? Jeśli się nie zgodzą, to dlaczego? Jakie są argumenty przeciw takiemu systemowi jaki zaproponowałem? Czy jest on niesprawiedliwy społecznie?
 
Grzegorz GPS Świderski

PS. Polecam inne moje notki o systemie emerytalnym:

Czy Polska jest liberalna? <- poprzednia notka
następna notka -> Państwo - nasz dobroczyńca

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka