„Gazeta Wyborcza” propaguje faszystowski kult przemocy, nawołując do stosowania siły przeciwko swoim wrogom politycznym. Bardzo dobitnie pokazały to wydarzenia z przedwczorajszego Marszu Niepodległości.
Na czele tego marszu szedł prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki oraz Janusz Korwin-Mikke prezes Wolności i Praworządności – oni byli prowodyrami tego marszu. Uczestniczyli w nim też Rafał Ziemkiewicz i Artur Zawisza. Żadnego uczestnika marszu nie można w żaden naciągany sposób zakwalifikować jako faszystę - oni nikogo do nienawiści nie wzywali, oni uczestniczyli w pokojowym, patriotycznym, antyrządowym marszu. Chcieli zademonstrować patriotyzm i niechęć do Unii Europejskiej, na rzecz której Polska utraciła niepodległość. W czasie marszu nie było żadnych transparentów, symboli czy haseł, które można by uznać za faszystowskie. W marszu dominowały polskie flagi.
Natomiast ci, którzy przeszkodzili temu marszowi, zrobili to ewidentnie w stylu faszystowskim głosząc kult przemocy i wznosząc hasła nawołujące do nienawiści. Dziennikarze „Gazety Wyborczej”, z Sewerynem Blumsztajnem na czele, ewidentnie zwołali lewackie bojówki nawołując do użycia siły.
W kontrmanifestacji uczestniczyli też anarchiści. Anarchiści w prorządowej demonstracji? Anarchiści przeszkadzają w przejściu antyrządowego marszu? Jeśli tak, to nie mogli to być prawdziwi, ideowi anarchiści. To musiały być bojówki, które po prostu opłacono by doprowadzić do aktów przemocy i do zadym, które można by w spektakularny sposób pokazać w telewizji. Ktoś to zaplanował i za to zapłacił. Gwizdki rozdawał sprzedawca z logo „Gazety Wyborczej”. Czyli zapłacili jej czytelnicy.
Takie są fakty i to się głównie liczy. I nie ma znaczenia to, że istnieją w Sieci jakieś strony, które mają faszystowski wydźwięk, które kojarzy się z organizatorami Marszu Niepodległości. Nie wiadomo kto te strony tworzy. Można jednak podejrzewać skąd się biorą polskojęzyczne strony internetowe propagujące faszyzm. Mają dokładnie to samo źródło, co antysemickie napisy na murach. Tworzą je prowokatorzy wynajęci i opłaceni przez tych, którym zależy na poniżaniu Polski, głównie poniżaniu zagranicą. Dlatego ci faszyści naszczuci przez „Gazetę Wyborczą” na patriotyczny marsz mieli transparenty po angielsku – po to by pokazać na zachodzie, że Polacy to faszyści i antysemici. Temu służy też rozpowszechnienie w USA zwrotu „polskie obozy koncentracyjne”.
Ale w Polsce rzeczywiście faszyzm się rozpowszechnia, rzeczywiście przestaje być marginesem. No bo w mediach głosi się faszystowski kult przemocy, media nawołują do nienawiści, media szczują Polaków na siebie. Media kłamią, manipulują i zamiast informować robią propagandę. Media patriotów nazywają faszystami, narodowców nazistami. Bardzo podobnie działo się w faszystowskich Włoszech czy nazistowskich Niemczech. W tej kłamliwej, napastliwej propagandzie przoduje „Gazeta Wyborcza” i telewizja TVN. I to jest niebezpieczne! Ta ich propaganda może doprowadzić do wielu nieszczęść. Nie ma innego wyjścia jak bojkot tych szkodników działających w faszystowskim stylu.
Grzegorz GPS Świderski
