GPS GPS
1288
BLOG

Kara śmierci to prawo naturalne

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 22

Istnieje wiele argumentów za karą śmierci. Argumenty te głównie opierają się na założeniu, że mam prawo zabić w obronie własnej. (np. w obronie mojego życia, mienia i życia członków mojej rodziny). Jak na razie takie prawo jest uznawane przez większość państw (nawet tych, które zniosły karę śmierci). Takie prawo istnieje od zawsze w większości kultur świata. Jest również uznawane przez chrześcijaństwo.

Jeśli wolno mi zabić w obronie własnej to znaczy, że napastnik ryzykuje swoje życie dokonując napadu. Takie ryzyko dla przestępcy powinno istnieć cały czas, niezależnie od tego czy bandycie uda się mnie zabić, czy nie. I to właśnie gwarantuje kara śmierci. Jeśli napastnik mnie zabije, to w państwie, w którym istnieje kara śmierci za morderstwa, będzie zagrożony śmiercią za taki czyn, natomiast w państwie gdzie zniesiono karę śmierci za morderstwa będzie miał państwową gwarancję życia.

Naturalne prawo do obrony własnej nie ogranicza się tylko do przypadku odpierania ataku bezpośredniego. Wolno atakować napastnika, który przestał już stanowić bezpośrednie zagrożenie dla czyjegoś życia. Jest to uznawane przez wszystkie państwa w dzisiejszym świecie, bo np. prawo międzynarodowe daje możliwość państwu X wypowiedzenia wojny państwu Y, jeśli państwo Y zaatakowało państwo Z, które ma sojusz wojskowy z państwem X, mimo, że państwo X nie jest atakowane bezpośrednio. Państwo X może zaatakować państwo Y nawet po zwycięstwie Y nad Z. Niezależnie czy nazwiemy to zemstą, obroną własną, czy wypełnieniem sojuszu, jest to moralnie akceptowalne, dozwolone przez prawo międzynarodowe i przysługuje każdemu państwu w sposób naturalny. Takie prawo jest nie tylko powszechne, ale i stare.

Wtedy, gdy nie było państw na świecie, takie prawa przysługiwały pojedynczym ludziom i ich rodzinom. Bo możemy za X, Y, Z podstawić pojedynczych ludzi, żyjących w stanie natury. Pod X, Y, Z możemy podstawić dowolne jednostki organizacyjne w społeczeństwie, którego członkowie wyzbyli się niektórych swoich naturalnych praw na rzecz społeczności. Mogą to być ludzie, rodziny, klany, plemiona, narody, księstwa, państwa itd…. Właśnie takie sojusze X-a z Z-etem przeciwko Y-kowi spowodowały powstanie państw.

Państwo zabiera mi cześć naturalnych praw do obrony własnej, pozwalając mi bronić się tylko w sytuacji ataku bezpośredniego. Bo państwo ma monopol na przemoc, mocą umowy moich przodków, potwierdzonej tradycją. W zamian powinno gwarantować mi możliwość takiej obrony (z możliwością zabicia napastnika włącznie) nawet po mojej śmierci w wyniku napaści.

Jeśli wolno mi zabić w obronie własnej, to tym bardziej wolno mi przed atakiem przestępcy krzyczeć do niego: "zostaw mnie, bo cię zabije". Jeśli tak, to wolno mi napisać na drzwiach mojego domu: "ktokolwiek będzie atakował mnie, moją rodzinę, moje mienie, zabiję go". Są to moje prawa naturalne, których nikt nie może mnie pozbawić (chyba, że sam je złamię, wtedy ten, którego prawa złamałem może pozbawić mnie moich praw). Jeśli tak, to wolno państwu ogłosić: "ktokolwiek będzie atakował obywateli państwa, zostanie zabity". Jeśli będzie istniał choć jeden obywatel domagający się takich gwarancji, państwo musi na to przystać, bo inaczej ograniczałoby naturalne prawa tego człowieka.

I to, że mogę grozić bandycie, jest niezależne od tego czy statystycznie takie groźby są skuteczne czy nie. Ale nie wierze w takie statystyki. To czy groźby są skuteczne czy nie, zależy w dużym stopniu od jakości tych gróźb. Jeśli spojrzę na napastnika ostro, zdecydowanym głosem powiem: "poddaj się, bo cię zabiję" i strzelę do niego w nogi, to z dużym prawdopodobieństwem się podda (statystycznie częściej się podda, niż nie). Tak samo odstraszająca rola kary śmierci zależy od jakości odstraszania. Jeśli prawo będzie proste, twarde i bezwzględnie karzące śmiercią za morderstwa, jeśli sędziowie będą karać śmiercią po uczciwych procesach, jeśli karę śmierci będzie się wykonywać szybko i bezboleśnie, jeśli policja będzie działać sprawnie i szybko, to i odstraszanie karą śmierci polepszy się w statystykach.

Kara śmierci istnieje we wszystkich państwach świata, bo wszędzie tworzy się armie w celu bezpośredniego wykonywania kar śmierci na żołnierzach armii atakującej na wojnie. (np. dopuszcza się zrzucenie bomb na żołnierzy przeciwnika niezależnie czy w tym momencie oni atakują czy śpią w okopach). Kraje, które zniosły karę śmierci za zabójstwo, nie zniosły jej w ogóle, ale zniosły ja tylko za określone przestępstwa. Czyli nikt nie stosują się bezwzględnie do zasady, że państwo nie powinno nikogo pozbawiać życia. A zatem zniesienie kary śmierci za pojedyncze morderstwo, a nie zniesienie za masowe, to typowa lewacka hipokryzja.

Grzegorz GPS Świderski


Swatka <- poprzednia notka
następna notka -> Kultura i ekonomia

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka