To zależy jak rozumieć słowo "liberalizm", bo jest ono wieloznaczne i psute w propagandzie. Konserwatywni liberałowie rozumieją liberalizm głównie jako wolność polityczną i swobodę gospodarczą, a tak rozumiana wolność jest w pełni zgodna z chrześcijańską moralnością.
Kościół katolicki potępia liberalizm jako równoważność między wszelkimi rodzajami moralności, czyli liberalizm światopoglądowy, ale akceptuje to, że ludzie mają wolną wolę daną od Boga. Kościół katolicki akceptuje to, że tą jedyną prawdziwą czyli katolicką moralność trzeba wybrać dobrowolnie, a nie pod przymusem. Ta dobrowolność wyboru to właśnie liberalizm.
Liberalizm zakłada, że państwo powinno ograniczyć stosowanie przemocy do niezbędnego minimum, czyli stosować ją tylko w takich przypadkach, gdy użycie siły jest moralnie uzasadnione. A więc liberalizm jest silnie uzależniony od moralności. Nie ma liberalizmu bez moralności, bo bez moralności nie da się określić kiedy wolno, a kiedy nie wolno, stosować przemoc.
Konserwatywni liberałowie opierają swoje poglądy o liberalizm katolicki, bo katolicyzm jest immanentną częścią naszej cywilizacji. A liberalizm katolicki to pogląd, że państwo może stosować przemoc tylko w takich sytuacjach, w których i prywatnemu, niezależnemu, niezorganizowanemu człowiekowi wolno byłoby zastosować przemoc i nie było by to występkiem przeciwko katolickiej moralności.
Grzegorz GPS Świderski
