Nie podoba mi się ta ciągła nagonka na PO! Nawet przestaję to lubić u samego siebie! Ciągle czuję jakieś wyrzuty, że może ich za ostro krytykuję.
Skąd te wyrzuty? Skąd wątpliwości? Trochę pomyślałem i wymyśliłem. Wydaje mi się, że za rządów SLD aż tak bardzo władzy nie krytykowałem. No może ja krytykowałem, ale nie była ta władza aż tak ostro krytykowana jak obecna w środowisku, w którym się obracam wirtualnie, czyli w Sieci, na listach dyskusyjnych czy na blogach.
Wydaje mi się, że PO jako partia rządząca dostaje więcej obelg, bardziej jest krytykowana niż gdy rządzącymi byli SLD-owcy, a prezydentem Kwaśniewski. Z Kwaśniewskiego nie szydzono tak bardzo jak szydzono z Lecha Kaczyńskiego, i jak dziś szydzi się z Komorowskiego.
Ja się zgadzam z Januszem Korwin-Mikke, że rządzi nami banda czworga, że PO, PSL, PiS i SLD rządzą tak samo, niczym się nie różnią, są tak samo szkodliwi dla Polski. To są wszystko socjaldemokraci - mniej lub bardziej pobożni.
Ale mimo wszystko SLD to są najgorsze skurwiele, bo to popłuczyny po komunistach, to wprost spadkobiercy PZPR – partii zbrodniczej, niszczącej nasz naród przez dziesiątki lat! To są socjaldemokraci, którzy nie tylko byli i są agentami SS, ale są też oficerami, są spadkobiercami majątku komunistów, czyli bandytów i złodziei.
Można wiele zarzucać przywódcom PO, ale oni są tylko opanowani przez agenturę, są tylko szantażowani, manipulowani, są obciachowcami, którzy ulegli korupcji, zepsuciu, degeneracji. To są tylko dziwki. A SLD to alfonsi!
Skąd więc bierze się to, że PO jest ostrzej atakowania niż jest, i był za swoich rządów, atakowany SLD? To nie może być naturalne – to jest jakiś sterowany spisek.
Grzegorz GPS Świderski
