GPS GPS
2185
BLOG

Argumenty za JOW

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 35
To jest notka edukacyjna dla gimnazjalistów.
JOW to skrót od Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Ogólnie oznacza to zasady wybierania parlamentarzystów oparte o JOW, które stosuje się głównie w krajach anglosaskich (USA, Wielka Brytania, Kanada, Australia, Nowa Zelandia), ale też w wielu innych najbogatszych, najsilniejszych i najbardziej wolnościowych państwach świata. JOW zwie się też ordynacją większościową.
Ordynacja wyborcza, czy kodeks wyborczy, to zasady wybierania przedstawicieli – to jest fundament demokracji. W opozycji do JOW jest ordynacja proporcjonalna, która ma wiele różnych wariantów. Stosuje się też ordynacje mieszane – część parlamentu wybierana jest zgodnie z JOW, a część w wyborach proporcjonalnych.
JOW to sposób na wybranie reprezentacji jakiejś dużej grupy ludzi mieszkających na jakimś terytorium. Terytorium to dzieli się na tyle okręgów ile ma być reprezentantów i w każdym okręgu wybiera się jednego przedstawiciela – najczęściej większością głosów. To jest bardzo prosta zasada i ma zastosowanie w wielu organizacjach, ale przede wszystkim stosuje się to w państwach o ustroju republikańskim – służy do wyboru legislatury, czyli parlamentu, czyli ciała ustawodawczego, a zatem ciała, które tworzy prawo w państwie. Prawo to potem wykonuje egzekutywa, czyli rząd.
Ordynacje proporcjonalne są dużo bardziej skomplikowane i nie da się ich wyjaśnić tak prosto jak JOW. We współczesnej Polsce nie mamy JOW, tylko ordynację proporcjonalną i zdecydowana większość wyborców nie rozumie jak działa ordynacja, w/g której wybierają.
Więcej informacji o JOW można znaleźć na stronie: www.jow.pl
Podaję skrótowe argumenty za JOW:
1. System JOW prowadzi najczęściej do dwubiegunowej sceny politycznej, co zapewnia stabilny rząd.
2. W JOW głosuje się przede wszystkim na ludzi, a ordynacje proporcjonalne to głównie wybór partii.
3. Ordynacje proporcjonalne sprzyjają korupcji – w krajach, w których jest JOW korupcji jest mniej.
4. JOW to system zgodny z dawnymi tradycjami polskimi, bo był stosowany w Pierwszej Rzeczpospolitej.
5. W JOW nie są możliwe różne paradoksy, które generują ordynacje proporcjonalne, np. paradoks: „z A na B daje C”.
6. JOW to najprostszy, najstarszy i najbardziej naturalny sposób na wybieranie członków ciał przedstawicielskich.
7. JOW stosowane są w najpotężniejszych i najbogatszych mocarstwach świata, pozostałe kraje demokratyczne stosują ordynacje proporcjonalne.
8. Demokracja zawsze promuje populistów (czyli polityków składających obietnice, które się ludziom podobają, ale są nie do zrealizowania w praktyce), niemniej w JOW, gdzie wyborcy najczęściej znają osobiście swojego przedstawiciela i jego dokonania, łatwiej takich populistów można się pozbywać w kolejnych wyborach.
9. W JOW posłami mogą zostać lokalni biznesmeni dzięki swoim wpływom i pieniądzom. To nie jest wada, ale zaleta JOW, bo lepiej jest, gdy przedstawiciel polityczny jest bogaty i dominujący, niż gdy jest biedny i uzależniony. Niemniej nie jest to regułą – w JOW może zostać wybrany każdy, kto zyska popularność w lokalnej społeczności, a więc też biedny i wpływowy.
10. JOW oznacza wybory w małych okręgach, a więc daje szanse ludziom, którzy sprawdzili się lokalnie, są znani w lokalnych społecznościach z jakichś swoich poprzednich, skutecznych, pozytywnie ocenianych działań politycznych – wybiera się głównie ludzi z doświadczeniem.
11. JOW nie stanowi panaceum na wszystkie problemy, nie niweluje wszelkich wad demokracji – to tylko ordynacja wyborcza, która jest po prostu lepsza od innych. Większość argumentów przeciw JOW, to są w istocie argumenty przeciw demokracji, a nie przeciw konkretnej ordynacji wyborczej.
12. JOW zapewnia osobistą odpowiedzialności posła przed obywatelami w jego okręgu wyborczym – jest to bezpośrednia odpowiedzialność przed wyborcami, bez pośrednictwa partii politycznych. Ordynacje proporcjonalne powodują to, że poseł odpowiada przede wszystkim przed swoim szefem partyjnym.
13. W JOW większości się szuka i je tworzy przed wyborami a po wyborach się już głównie rządzi. W przeciwieństwie do wyborów proporcjonalnych, gdzie większości się szuka po wyborach co się często zamienia w długotrwałe negocjacje, zmienianie programów partyjnych, blokowania siebie nawzajem, tworzenie trudnych kompromisów, których najczęściej żaden wyborca nie akceptuje.
14. Od ordynacji wyborczej zależy struktura partii politycznych. W ordynacjach proporcjonalnych partie są wodzowskie, rządzone autorytarnie i centralnie – są to tak zwane partie leninowskie. Natomiast w JOW kształtują się partie z silnymi strukturami lokalnymi, terytorialnymi, oddolnymi, partie stabilne, odporne na zmiany przywódców i różne zawieruchy polityczne na szczeblu centralnym.
15. JOW to ordynacja działająca skutecznie i bez przerw wielokroć dłużej w wielu krajach świata niż ordynacje proporcjonalne, a więc jest lepiej sprawdzona praktycznie. JOW to system stały, stabilny, tradycyjny, który się nie zmienia, bo dobrze działa cały czas, a ordynacje proporcjonalne to ciągłe eksperymenty, ciągle się zmieniają i ewoluują, bo ciągle mają jakieś wady, które trzeba korygować.
16. W JOW wybierani są silni politycznie, popularni, znani, niezależni, kompetentni przedstawiciele, z którymi przywódcy partyjni muszą się liczyć. Natomiast w ordynacji proporcjonalnej działa selekcja negatywna - o wyborze decydują głównie przywódcy partyjni i wybierają najbardziej biernych, miernych, posłusznych, niekompetentnych, uległych, ale wiernych przedstawicieli - takich, którzy przywódcom nie zagrożą politycznie.
17. JOW-y preferują osoby dynamiczne, przebojowe, ludzi szybkich decyzji i czynu, nie bojących się konfrontacji, konkurencji i odpowiedzialności. Takie osoby zwykle dużo lepiej rządzą i dochodzą do szybkich rozwiązań oraz kompromisów. To nie przypadek, że ten system obowiązuje w krajach, gdzie się te cechy preferuje, czyli głównie głównie anglosaskich, i tych, które mają wiodącą rolę w świecie, bo te cechy przekładają się na sposób działania społeczeństw i państw. Natomiast systemy proporcjonalne preferują układnych lalusiów i bezkręgowych sługusów, którzy działają jak muchy w smole.
18. W JOW wielokroć łatwiej i pełniej można zrealizować bierne prawo wyborcze, czyli prawo do bycia wybranym. Dla demokracji jest to równie istotne, a może nawet ważniejsze, niż prawo czynne, czyli prawo do wybrania swojego przedstawiciela. JOW nie stawia wielu trudnych barier dla kandydata na posła – najczęściej wystarcza po prostu zebrać dziesięć podpisów i wpłacić niewielką kaucję, by móc kandydować. W systemach z ordynacjami proporcjonalnymi by zostać wybranym trzeba stworzyć wieloosobowy komitet, namówić wiele osób by kandydowały z tego komitetu w innych okręgach, zebrać setki tysięcy podpisów i uzyskać zgodę komisji wyborczej, która może stosować różne sztuczki by niechciane komitety wyeliminować z gry wyborczej.
19. Nie jest prawdą, że JOW sprawdza się tylko w określonych krajach, głównie anglosaskich, a do innych nie jest dobrze dostosowana. JOW to sposób wyboru wypracowany przez cywilizację łacińską i pasuje do wszystkich krajów tego kręgu cywilizacyjnego. Kraje anglosaskie po prostu współtworzyły z nami cywilizację łacińską i dziś są ostoją tej cywilizacji. Polska, i kilka innych państw europejskich, bardziej od zasad tej cywilizacji odeszła niż kraje anglosaskie. Powinniśmy czerpać wzorce z krajów naszego kręgu cywilizacyjnego, bo są bliżej naszych tradycyjnych, historycznych, pierwotnych zasad politycznych. Wprowadzenie u nas JOW to byłby element powrotu do cywilizacji łacińskiej, którą współtworzyliśmy przez osiemset lat i do której nasza mentalność i zwyczaje są najbardziej dostosowane. Ordynacje proporcjonalne od czasów II RP wywołują u nas głównie chaos polityczny, korupcję, niestabilną sytuację i ciągłe kryzysy.
Grzegorz GPS Świderski

(Notka opublikowana też tu: JOW - dla maturzystów i gimnazjalistów)

(Argumenty 13 i 17 zaproponował bloger: BOJKOT WYBORCZY)


Flaga w kupie <- poprzednia notka
następna notka -> Państwo to aparat przemocy

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka