Niepodległość to brak formalnej siły politycznej, czyli zorganizowanej przez ludzi, która może nam intencjonalnie narzucić coś przemocą...
Dlaczego Marsz Niepodległości jest ważny? Dlaczego na nim będę?
Będę, bo jestem patriotą. Jestem nacjonalistą. Jestem Sarmatą. Jestem liberałem. Jestem konserwatystą. Jestem monarchistą. Jestem libertarianinem. Jestem chrześcijaninem!
Jestem Polakiem! Jestem Sarmatą! Swój patriotyzm tłumaczę tu: Mój patriotyzm, a tu: patriotyzm polski.
Ale Wy może jesteście inni. Może jesteście socjalistami, może anarchistami, może komunistami, może satanistami, może socjaldemokratami, a może w ogóle nie wiecie co to znaczy, albo w ogóle nie wiecie kim jesteście.
Jedności nigdy nie będzie. Spory polityczne zawsze będą. Nigdy się nie porozumiemy i nie dogadamy.
Tak?
Nie dogadamy się politycznie, nie dogadamy się ideologicznie, nie dogadamy się religijnie.
Ale może dogadamy się jakoś wspólnotowo?, biznesowo? Może sobie nawzajem pomożemy w najprostszych sprawach?
Po co Wam do tego by współpracować, by sobie pomagać, by tworzyć społeczność, by coś razem budować - państwo? Po co Wam urzędnicy? Moglibyśmy sobie przecież bez nich poradzić!!! Naprawdę są dla Was niezbędni? Naprawdę???!!!
Co to jest zatem ta NIEPODLEGŁOŚĆ!? Posiadanie niezależnych od nikogo urzędników, którzy mogą z nami zrobić co chcą?
A co to jest PODLEGŁOŚĆ? Urzędnicy, którzy zrobią z nami to, co chce ich centrala?
Co za różnica?
Tu wyjaśniam czym jest: niepodległość.
Czym się różni niepodległość od podległości? Czym się różni konieczność wykonywania poleceń wydawanych przez jakiegoś głupka z powiatu, czy województwa, od poleceń wydawanych przez idiotów z Warszawy czy z Brukseli? Co Wam zależy kto was zniewala?
Słuchajcie się mnie! Słuchajcie moich wywodów! Róbcie jak Wam każę!Nie robicie, nie chcecie? Zbuntowaliście się? To czemu tych urzędników słuchacie?, czemu się im podporządkowujecie? Uważacie, że ich rozkazy mają większy sens niż moje wywody?
Mnie możecie nie czytać, ale ich musicie – te ich różne monitory, rozkładówki, okólniki, obwieszczenia – możecie nawet ich nie czytać, ale stosować się musicie! Co dwie minuty nowe rozporządzenie, co godzina nowa ustawa!
Niektórzy są nawet szczęśliwi, gdy doznają tej biurokratycznej opieki!
A Wy? Odczuwacie to urzędnicze szczęście? Czujecie się szczęśliwi, gdy to nie Wy musicie podjąć decyzję, ale zrobi to za Was jakiś urzędnik?
OK, akceptuję Wasz wybór. Słuchajcie swojego ulubionego urzędnika tak jak słuchacie swojego ulubionego zespołu czy idola. Toleruję Was i Wasz wybór.
Ale czy odwzajemnilibyście się mi tym samym? Czy pozwolilibyście mi na to, bym sam sobie wybrał moją niepodległość, bym wybrał to, co ja uważam za dobre i słuszne?
Proszę!
Nie pozwalacie? Uważacie, że muszę tak samo jak Wy przymusowo oszczędzać na starość w tym Waszym ZUS-ie! Dlaczego?
Co Wam zależy? Wy sobie oszczędzajcie w ZUS-ie, ja Wam nie bronię. Ale pozwólcie mi oszczędzać tam gdzie chcę, dobrze?
Ja sobie skromniutko, cichutko posiedzę z boku, poza Waszą wielką polityką! W ogóle Wam nie będą przeszkadzał. Nic złego nie powiem o Waszym komunizmie, socjalizmie, socjaldemokratyzmie, który sobie budujecie! Róbta co chceta! Ale się ode mnie odczepta! Dobra? Nie mieszajta mnie do Waszych sporów! Nie każta mi płacić za wasze animozje, dobra?
Ja chcę niezależności od Was i Waszych urzędników! Chcę niepodległości!
Rozumiem, że chcecie bym Wam podlegał. Ale ja tego nie chcę!
Dlatego będę przeciwko Wam maszerował w Marszu Niepodległości. Bo chcę niepodległości od Was.
Kocham Polskę, chcę by była niepodległym krajem, ale nienawidzę III RP, nienawidzę tego państwa, które nas okupuje. Chcę by Polska kontynuowała tradycje cywilizacji łacińskiej - nie chcę tego Waszego bizantynizmu i turańszczyzny, który się teraz w mojej Ojczyźnie rozplenił i nazwał się socjaldemokracją! Nie chcę tej obcej, zaborczej, zbrodniczej ideologii. Nie chcę tego Waszego sowieckiego socjalizmu ani socjalizmu germańskiego. Dlaczego mnie do tego wszystkiego zmuszacie przemocą?
Precz z drugą komuną!!!
