GPS GPS
2393
BLOG

Kryptowaluta

GPS GPS Kryptowaluta Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Waluta nie musi być państwowa!
Kiedyś napisałem notkę, w której uzasadniłem, że państwowy monopol na walutę jest szkodliwy: Pogromcy mitów - monopol walutowy. A teraz będzie o tym, że można jednak z państwem w kwestiach pieniądza walczyć praktycznie, realnie, ale bez uczestnictwa w polityce. Może próbować skutecznie organizować prywatnie, społecznie, po swojemu, to, co państwo ogranicza, szykanuje i monopolizuje.

Pieniądz to byt abstrakcyjny <- poprzednia część

W dawnych dobrych czasach pieniądzem było złoto, lub banknoty wymienialne za złoto. Wymienię zalety, które powodują, że złoto jest idealnym pieniądzem:

  1. Złoto jest trwałe – czyli trudno je zniszczyć, bo jest metalem szlachetnym i bardzo trudno wchodzi w reakcje chemiczne.
  2. Złoto jest jednorodne i łatwo je podzielić na dowolnie duże i małe porcje.
  3. Złoto, jako pierwiastek, jest ciężkie, co jest wadą, ale tą wadę rekompensuje to, że jest bardzo drogie, co powoduje, że bardzo wartościowa jest nawet mała drobinka złota – średnie zarobki w Polsce to jakieś 30 g złota. Czyli złoto, jako pieniądz, jest w sumie lekkie.
  4. Złoto posiada wartość samoistną dla zdecydowanej większości ludzi, kultur i cywilizacji.
  5. Złoto jest rzadkie – nie można go wyprodukować dowolnie dużo, a zatem nie podlega inflacji.
Te wszystkie zalety powodują, że złoto może być pieniądzem, którego nie kontroluje żaden rząd, żadna siła polityczna. Żadne prawo nie jest wymagane, by prowadzić handel na całym świecie, w każdej kulturze i w każdym państwie, posługując się złotem, jako pieniądzem. Złota pełniącego rolę pieniądza nie można zepsuć żadną decyzją polityczną.
Ale niestety od kilkudziesięciu lat złoto (i w ogóle wszelkie kruszce) przestało pełnić rolę pieniądza, bo na skutek decyzji politycznych i rozporządzeń urzędników większość państw zrezygnowała z pieniądza kruszcowego i przeszła na pieniądz fiducjarny. Taki pieniądz ma też dużo zalet, ale podstawową wadą jest to, że może zostać zepsuty przez polityczne decyzje, może ulec dewaluacji nie na skutek jakichś działań gospodarczych na wolnym rynku, ale na skutek decyzji urzędników państwowych.
Jakie zalety ma pieniądz fiducjarny? Porównajmy to z zaletami złota:
  1. W postaci banknotów jest mało trwały, w postaci monet bardziej. A w postaci zapisów na kontach bankowych jest na tyle trwały na ile te systemy bankowe są zabezpieczone. W istocie są to systemy komputerowe, które można dobrze zabezpieczyć - tak, by w zasadzie żaden pożar czy hacker tego nie zniszczył i nie ukradł.
  2. Pieniądz fiducjarny jest bardziej podzielny niż złoto – nawet w postaci banknotów czy bilonu, bo można produkować dowolne nominały, a w postaci zapisów na kontach jest wielokroć lepiej podzielny niż złoto.
  3. Pieniądz fiducjarny jest wielokroć lżejszy niż złoto, w zasadzie w ogóle nie waży. To bardzo ważna zaleta, bo nawet największe sumy można przekazywać w postaci przelewów, czy płacić kartą kredytową, która zawsze waży tyle, co nic.
  4. Pieniądz fiducjarny nie posiada wartości samoistnej, wymaga zaufania do emitenta, czyli w istocie zaufania do państwa, które kontroluje daną walutę. Taki pieniądz to czyste zaufanie do polityków.
  5. Najpoważniejszą wadą pieniądza fiducjarnego jest to, że można go wygenerować dowolnie dużo. Dlatego państwo musi ściśle kontrolować emisję pieniądza. Ale państwa już nikt nie kontroluje i gdy mu zabraknie pieniędzy, to nic nie powstrzyma rządu przed nadmierną emisją, która taki pieniądz doszczętnie zepsuje. I to się często zdarza. Ta nadmierna emisja powoduje inflację, czasem bardzo dużą inflację, a zatem duże obniżenie wartości pieniądza. To podważa zaufanie do tego pieniądza, a zatem jego istotę. Zaufanie może tak spaść, że w zasadzie taki pieniądz całkowicie straci wartość.
Czy można stworzyć pieniądz, który miałby wszystkie zalety i złota, i pieniądza fiducjarnego, i nie miał żadnych ich wad?
Największą wadą istniejących pieniędzy fiducjarnych jest to, że są zależne od rządów, zależne od polityki, opierają się o zaufanie do państw. Próbuje się stworzyć taki pieniądz oparty o złoto, wymienialny na złoto, ale niezależny od wszelkich państw. Takim przykładem jest e-gold emitowany przez E-gold Ltd. - firmę z siedzibą na wyspie Nevis, emitującą walutę internetową opartą na kruszcu gromadzonym przez The e-gold Bullion Reserve Special Purpose Trust z siedzibą na Bermudach. Aktualnie działalność e-gold poddana jest jednak licznym restrykcjom, które w praktyce uniemożliwiają korzystanie z tej e-waluty. Więcej informacji znajdziecie tu:
Takie pieniądze nazywa się pieniędzmi wirtualnymi pierwszej generacji.
Czy można stworzyć coś lepszego? Czy można stworzyć pieniądz fiducjarny niezwiązany z żadnymi rzeczywistymi obiektami, takimi jak złoto, ale taki by żaden rząd go nie kontrolował i nie mógł łatwo zakazać, by miał wartość samoistną i nie dało się go wyemitować dowolnie dużo?
Podejmuje się wiele prób stworzenia wirtualnego pieniądza. Są gry komputerowe, sieciowe, np. Second Life, w których wewnątrz gry operuje się wirtualnym pieniądzem, który wychodzi też na świat zewnętrzny. Taką wewnętrzną walutę gry można kupować i sprzedawać za prawdziwe pieniądze. Próbuje się też tworzyć walutę wirtualną, ale mającą realne znaczenie w różnych portalach społecznościach, np. na facebooku. Poczytajcie te artykuły:
Ale jeszcze nie o to chodzi. Czy można stworzyć walutę wirtualną, fiducjarną, niezależną od państwa, niepodlegającą inflacji, ale służącą głównie do kupna i sprzedaży prawdziwych dóbr na prawdziwym rynku?
Okazuje się, że taki pieniądz udało się wykreować. Jeszcze nie jest bardzo popularny, jeszcze nie da się za niego kupić wszystkiego, jeszcze ma mały zasięg i ograniczone stosowanie, ale to dopiero początki. By takie coś stało się prawdziwym pieniądzem, takim jak złoto, musi go zrozumieć i zaakceptować wielu ludzi. W zasadzie ze złotem jest tak samo – jego samoistna wartość wynika z akceptowania tej wartości przez wielu ludzi.
Chodzi o internetową walutę drugiej generacji - nazywa się to bitcoin, jest pieniądzem wirtualnym, generowanym przez komputery, opartym o szyfrowanie. Ten pieniądz może być dużo większą i bardziej skuteczną konkurencją dla oficjalnych systemów walutowych niż wirtualne pieniądze kruszcowe. Bitcoiny nie są emitowane przez żadne wyróżnione podmioty polityczne, prawne czy gospodarcze, przez żadne państwa czy firmy, i żaden z takich podmiotów nie rejestruje i nie kontroluje transakcji dokonywanych za pośrednictwem tej waluty. By operować tą walutą nie potrzeba podawać żadnych swoich danych osobowych! A jednocześnie emisja tej waluty jest kontrolowana, nie może być nieskończona, bitcoinów może w obiegu pojawić się tylko 21 milionów jednostek i zapewnia to matematyczny algorytm generowania i szyfrowania tej waluty.
Więcej szczegółów jak to działa jest tu:
Są nawet kantory wymiany bitcoinów po polsku:
A tu jest artykuł bardziej szczegółowo wyjaśniający techniczne aspekty działania kryptowaluty:
I wcale nie jest tak, że taka waluta może służyć tylko do transakcji w Internecie. Można jej będzie używać do płatności wszędzie, w każdym kiosku, czy warzywniaku – byleby tylko obaj kontrahenci mieli komórki. A dziś komórkę ma prawie każdy! Poczytajcie o tym tu:
Ale oczywiście na tym łez padole nie ma rozwiązań idealnych. Ze wszystkim wiążą się jakieś zagrożenia. I tak samo jest z bitcoinami! Poczytajcie tu:
Państwo też nie śpi i czuje zagrożenie dla swoich systemów walutowych. Najlepszym sposobem państwa by zniszczyć kogoś, kto mu zagraża, jest podrzucić mu narkotyki, a potem go aresztować. I tak samo podrzuca się już narkotyki bitcoinom:
A tu:
są postawione takie tezy:
  1. Bitcoin z technicznego punktu widzenia ma sens,
  2. Bitcoina nie da się powstrzymać bez prześladowania końcowych użytkowników,
  3. Bitcoin jest najbardziej niebezpiecznym opensource'owym projektem w historii świata,
  4. Bitcoin może być najbardziej niebezpiecznym projektem technologicznym od utworzenia samego Internetu,
  5. Bitcoin jest polityczną deklaracją technolibertarian,
  6. Bitcoiny zmienią świat, chyba, że rządy ich zakażą i nałożą drakońskie kary za ich stosowanie. 
 
Grzegorz GPS Świderski
 

PS.  Polecam inne moje notki dotyczące pieniądza:

następna część -> Bitykoń

Bóg jest okrągły <- poprzednia notka
następna notka -> Pieniądz to byt abstrakcyjny

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka