Ideologia gender to lewacki atak na naszą kulturę i cywilizację. To atak, który dąży do zniszczenia tradycyjnej moralności, wielowiekowej kultury i naszej zachodniej cywilizacji. W Polsce jest to szczególnie widoczne, bo ten atak jest zinstytucjonalizowany. Międzynarodowa lewica chce zniszczyć naszą kulturę przy użyciu państwowych instytucji – telewizji, gazet, szkół, fundacji itp…
Ale chciałbym zauważyć, że w warunkach wolności i braku opresyjnego państwa atak międzynarodowej lewicy byłby wielokroć trudniejszy w polskim, tradycyjnym, konserwatywnym społeczeństwie. Te wszystkie ruchy gejowskie, feministyczne czy gender musiałyby działać oddolnie, bo tak by wszyscy działali, bo odgórnej drogi by w ogóle nie było. A więc byłyby to ruchy niszowe. Może udało by się im omamić kilku dyrektorów prywatnych szkół, czy kilka dzielnic w dużych miastach. Ale zdecydowana większość lokalnych społeczności by to odrzuciła, rodzice by takich dziwaków przychodzących do szkół wywalili na zbity pysk.
Dziś mogą działać odgórnie wykorzystując państwo, państwowe media, państwowe szkoły, państwowe kanały indoktrynacji obywateli. W wolnym kraju nic by nie wskórali, a w demokracji totalnej mogą robić co chcą jeśli mają wtyczki we władzach.
Przejęcie struktur państwowych przez partie wrogie ideologii gender i odgórne, prawne, państwowe szykanowanie ruchów gejowskich i feministycznych wzmocni ich dodatkowo, bo Polacy szczególnie lubią męczenników i ofiary represji. A więc będzie jeszcze gorzej.
Jedyne sensowne rozwiązanie to oddanie w prywatne ręce Polaków szkół, uniwersytetów, mediów i wszystkiego co jest państwowe. Polska tysiąca Liechtenstainów, Polska samorządna lokalnie, Polska wielu okręgów autonomicznych, Polska prywatnych szkół i mediów będzie tysiąckroć bardziej odporna na wszelkie destrukcyjne ruchy lewackie, niż Polska totalna, centralnie sterowana i odgórnie organizowana.
Grzegorz GPS Świderski
Komentarze