GPS GPS
1249
BLOG

Libertariański monarchizm

GPS GPS Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
Libertarianie są przeciwni władzy państwowej. Ale to nie znaczy, że są przeciwni wszelkiej władzy. Są dwie władze, które są akceptowane przez większość libertarian - chodzi mi o władzę rodzicielską i właścicielską. A to są władze autorytarne. Te władze mogą się rozrastać. Jeden człowiek może stworzyć potężny klan. Może mieć wielki teren i wiele dzieci - działając całkiem pokojowo - po prostu kupując tereny i płodząc dzieci. Przez kilka pokoleń może stworzyć potężną monarchię. I wtedy tylko od dobrej woli władcy będzie zależeć to czy jego domena będzie szanować libertariańskie aksjomaty czy nie. W każdym razie utworzenie takiej domeny będzie w pełni zgodne z tymi aksjomatami. To pokazuje, że monarchia nie jest sprzeczna z libertarianizmem, a w praktyce jest nieuchronna - w stanie, gdy będziemy szanować święte i bezwzględne prawo własności, a w szczególności własności ziemi.
Moim zdaniem władza właściciela ziemi jest tożsama z władzą autorytarną - a taka władza może być sprawowana w formie monarchii albo tyranii. Dlatego uważam, że prawo prywatne nie jest wystarczające, bo właściciel może stać się tyranem, a więc może ograniczać wolność. Uważam, że niezbędna jest hierarchia praw - nad każdym prawem prywatnym powinno być prawo publiczne [1]. Prawo publiczne będzie strzegło tego by właściciel ziemi nie stał się tyranem. Gdy nie ma prawa publicznego to nigdzie możemy nie znaleźć wolnościowego obszaru. Dlatego tak ważne jest odwoływanie się do zasad naszej cywilizacji, w której obowiązuje dualizm prawa i hierarchia władzy [2].
Właściciel ziemi zawsze ma prawo wyprosić każdego ze swojego terenu. To prawo do wymierzenia kary banicji w istocie daje mu autorytarną władzę. Może ustanowić dowolny regulamin i wyznaczyć w nim kary za nieprzestrzeganie go. Nijak nie będzie to sprzeczne z libertarianizmem. Nawet jeśli taki właściciel nie wpuści nikogo z zewnątrz, albo nikt z zewnątrz nie przyjdzie, bo nie zaakceptuje regulaminu, to ten właściciel może napłodzić dzieci, a zatem zaludnić swoje tereny od wewnątrz. Może te dzieci wychować tak, by szanowały i akceptowały jego regulamin, a pewien procent nieszanujących może po prostu wyrzucić. Nadal nie łamie to zasad libertarianizmu. Po kilku pokoleniach utworzy potężną monarchię albo tyranię. By to była monarchia a nie tyrania potrzebna jest cywilizacja i wolnościowe prawo publiczne.
Monarchia jest najbardziej wolnościowym ustrojem. Na terenie libertariańskim, na którym będzie obowiązywać prawo publiczne oparte o dwa libertariańskie aksjomaty, władza monarchistyczna będzie dominować - bo władza właścicielska, czy to ziemi, czy przedsiębiorstw, jest najsprawniejsza, gdy jest jednoosobowa, dożywotnia i dziedziczna [3].
Najbliżej i praktycznemu i teoretycznemu libertarianizmowi są polskie, tradycyjne ordynacje rodowe [4] - czyli często rozproszone duże tereny w posiadaniu jednego właściciela. Taki ordynat to w zasadzie monarcha. Gdyby obecne socjaldemokratyczne państwo polskie upadło i udałoby się nam obronić przed okupacją sąsiednich państw, czyli udało się stworzyć w Polsce kraj libertariański, to nieuchronnie utworzyłyby się takie ordynacje rozproszone jak na przykład dawna ordynacja zamojska. Byłyby zarządzane jednoosobowo, dożywotnio i dziedzicznie - podobnie jak księstwo Liechtenstain. Ale być może powstałyby ordynacje republikańskie. Taki stan rozproszonych ordynacji z różnorodnymi ustrojami w Polsce byłby najbardziej wolnościowy i jednocześnie czyniłby nasz kraj najsilniejszym - niemożliwym do pokonania militarnie (bo okupacja byłaby bardzo droga) ekonomicznie czy agenturalnie.
 
Grzegorz GPS Świderski


następna notka -> Korwin zaleca sex sado-maso

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo