GPS GPS
519
BLOG

Neutralność czy dobrowolność światopoglądowa?

GPS GPS Rozmaitości Obserwuj notkę 14
Czy państwo może być neutralne światopoglądowo? Oczywistym jest, że nie może! Bo minimum co musi robić państwo, to tworzyć prawo publiczne (jeśli tego nie zrobi, to w ogóle nie będzie państwa), a takie prawo musi być oparte o jakiś światopogląd, ideologię, zasady cywilizacyjne. Tego obejść się nie da. Tego nie można zminimalizować, zlikwidować - prawo publiczne być musi. Jak go nie ma to się nieuchronnie wytworzy i obejmie jakiś teren.
Prawo publiczne zawsze będzie realizować jakieś zasady cywilizacyjne. Fundamenty naszej cywilizacji, czyli: uniwersalizm, indywidualizm i wolna wola (które dokładniej opisałem tu: Fundamenty liberalizmu) to są elementy światopoglądu. Światopoglądu liberalnego! Inne cywilizacje mają inne światopoglądy, często antyliberalne. Tam państwa rządzą się innym duchem praw – najczęściej tworzą zamordystyczne imperia.
Ale państwo jak najbardziej może być neutralne światopoglądowe w kwestii nauczania i wychowania. Może po prostu się tym w ogóle nie zajmować! Tylko niezajmowanie się czymś realizuje neutralność względem tego czegoś. Wychowaniem i nauczeniem może zajmować się każdy człowiek z osobna - albo sam, albo poprzez wynajęte przez siebie osoby. Wychowanie i nauczanie nie musi być terytorialnie monopolistyczne tak jak prawo publiczne.
Edukacją śmiało mogą zajmować się organizacje, które nie stosują przemocy i nie monopolizują nauczania na dużym obszarze przy użyciu siły i przymusu.
Oczywiście szkoły neutralnej światopoglądowo być nie może. Ale może być pluralizm i wolność. Może być wiele szkół, które nauczają w duchu różnych światopoglądów. Taki liberalizm to też światopogląd.
Nie jest prawdą, że edukację można zorganizować tylko przy użyciu przemocy państwa. Można próbować taką utopię realizować, ale kompletnie bez sensu będzie organizowanie przemocą edukacji centralnie sterowanej, która będzie zapewniała neutralność światopoglądową. Tej utopii już się zrealizować nie da. Bo by utrzymać taki system publicznej oświaty oparty o przemoc trzeba w szkołach indoktrynować uczniów by uznawali ten centralizm i zamordyzm za słuszny - bo inaczej się zbuntują. A to już neutralne światopoglądowo nie jest.
Nasz światopogląd, nasza cywilizacja, to nie jest neutralność światopoglądowa, ale po prostu dobrowolność światopoglądowa. Neutralność, czy jakakolwiek inna centralnie wymuszona zasada edukacyjna, będzie sprzeczna z naszym starym, dobrym, tradycyjnym, sprawdzonym światopoglądem.
Dlatego jak wam gdziekolwiek będą mówić o jakiejś „neutralności światopoglądowej” to lepiej uważajcie, bo to pewnie są zamordyści czy inni socjaldemokraci, a więc obcy nam cywilizacyjnie element. I od razu im mówcie, że tej neutralności nie chcecie, mówcie, że chcecie dobrowolności światopoglądowej – a zatem by państwo się odpieprzyło od edukacji.
 
Grzegorz GPS Świderski

Nowy ustrój państwa <- poprzednia notka
następna notka -> Warchoł

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości