GPS GPS
1427
BLOG

Jak będzie w akapie

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 45
Niektórzy uważają, że państwo (a zatem aparat przemocy mający terytorialny monopol na stosowanie siły) jest niezbędne by pomagać ludziom, którzy ulegną nagłemu wypadkowi. Gdy człowiekowi zdarzy się nieszczęście, to zawsze szybko zjawi się odpowiednio wyszkolony urzędnik aparatu przemocy i mu pomoże. A przemoc jest potrzebna po to, by tego urzędnika opłacić. Dobrowolnie nikt za to nie zapłaci. Gdy żaden aparat przemocy nie będzie miał monopolu na danym terenie, to ludzie będą umierać pod płotem bez udzielenia im pomocy, bo nikt nie opłaci ekip ratunkowych. Ludzię będą umierać nawet nie tylko na skutek wypadków, ale w ogóle na skutek głupoty, bezradności i nieumiejętności życia. Tylko monopolistyczny aparat przemocy jest w stanie się ludźmi zaopiekować i nie ma żadnego innego sposobu na to by ludzie przeżyli. To jest powszechny pogląd większości ludzi. Nie potrafią sobie wyobrazić stanu, w którym nie ma monopolu na przemoc.
No to postaram się im pomóc. Wyobraźmy sobie kraj, w którym mamy anarchokapitalizm (w skrócie akap). A zatem wszystko jest prywatne, obowiązuje prawo publiczne, w którym nie ma przestępstw bez ofiar, no i żaden aparat przemocy nie ma monopolu na egzekwowanie tego prawa publicznego.
Wtedy każdemu właścicielowi terenu czy domu, który jest publicznie dostępny (na przykład pub, park, polana, kawiarnia, plaża, droga, lunapark, plac, las etc.) będzie zależało na tym by to miejsce było bezpieczne, a zatem ubezpieczy się tak by pokryć koszty ratowania każdemu człowiekowi, który dozna jakiegoś wypadku na jego terenie. Właściciele tych miejsc będą się licytować kto ma bezpieczniej, kto ma lepsze ubezpieczenie, kogo obsługują lepsze ekipy ratownicze by zachęcać ludzi do odwiedzania ich. A ubezpieczalnia podpisze stosowne kontrakty ze szpitalami i ich ekipami ratunkowymi. Ludzie będą woleli poruszać się po terenach bezpiecznych i zabezpieczać swoje tereny. A gdy zechcą wybrać się na teren niebezpieczny (bezpański, jakieś jezioro, rzekę, morze czy pustynię) to będą musieli się osobno ubezpieczyć, albo ryzykować, że gdy zdarzy się wypadek, to im nikt nie pomoże, albo pomoże ktoś odpłatnie, albo znajdzie się dobry człowiek czy ekipa ratunkowa, która pomoże za darmo. Widać, że monopol na przemoc nie jest do rozwiązywania tych problemów potrzebny.
Jedyny problem jaki widzę, to taki, że osoba ubezpieczona dozna wypadku na terenie nieubezpieczonym i straci przytomność i osoby, które ją będą chciały ratować nie będą wiedzieć jakie służby ratunkowe wezwać, bo nie będą wiedzieć u kogo jest ona ubezpieczona. To można rozwiązać na wiele sposobów – na przykład można zawsze nosić nieśmiertelnik z grupą krwi i informacją kogo zawiadomić w razie wypadku. Albo firmy ratunkowe się porozumieją i ustalą, które nieubezpieczone tereny będą im podlegać i będą ratować każdego, a w momencie gdy będzie to możliwe przekażą sobie nawzajem swoich klientów. A nieubezpieczony po odzyskaniu przytomności po prostu zapłaci, albo ściągnie się od niego zapłatę poprzez komornika, albo znajdzie jakąś organizację charytatywną, czy dobrych ludzi, którzy mu pomogą. Nadal monopol na przemoc nie rozwiązuje tych problemów.
W istocie problem ratownictwa w nagłych wypadkach nie dotyczy lecznictwa, ale jest problemem komunikacyjnym, informacyjnym. To problem: kogo zawiadomić, gdy jesteśmy świadkami wypadku i trzeba pomóc? Czy tylko aparat przemocy jest w stanie zorganizować system szybkiego powiadamiania stosownych służb? Nie widzę żadnego problemu w tym, by taki system powstał na wolnym rynku.
W Internecie powstał system wyszukiwania dowolnych stron. Nie potrzeba było do tego państwa i podatków. Jest wiele wyszukiwarek, każdy może mieć swoją ulubioną i znajdzie każdą stronę. Jest też wyszukiwarka dominująca, którą każdy zna. Dokładnie tak samo będzie z systemem powiadamiania o wypadkach. To nie ci, którzy uważają, że rynek to rozwiąże muszą cokolwiek w tej sprawie wykazywać czy udowadniać, ale ci, którzy żądają by zorganizował to aparat przemocy za podatki muszą udowodnić, że jest to jedyny sposób, bo inaczej się nie da. To ten kto żąda obowiązkowych opłat za jakąś usługę musi udowodnić, że bez przemocy danego problemu nie da się załatwić, a nie ten kto uważa, że przemoc jest zbędna w danej kwestii.
 
 
Grzegorz GPS Świderski

Odgórna koordynacja działań <- poprzednia notka
następna notka -> Trąbeczka

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka