GPS GPS
459
BLOG

Państwo to główny inicjator aktów przemocy

GPS GPS Polityka Obserwuj notkę 11
Fundamentem libertarianizmu jest zasada nieagresji. Niektórzy nie chcą czytać klasyków i zrozumieć co to znaczy i wydaje im się, że to jest jakiś rodzaj pacyfizmu czy też jakaś filozofia buddyjska. Nie o to chodzi. Zasada ta nie oznacza, że wszelka przemoc jest zła. Chodzi o to, że złe jest inicjowanie przemocy.
My, libertarianie, uważamy, że z ludzkiej cywilizacji należy wyeliminować wszelkie struktury społeczne, które inicjują przemoc. Struktury, które używają przemocy by się bronić przed tymi inicjatorami są jak najbardziej potrzebne i pożądane!
Współczesna organizacja demokratycznego państwa totalnego jest zła, szkodliwa, nieskuteczna, niemoralna - nie dlatego, że stosuje przemoc, ale dlatego, że inicjuje akty przemocy wobec ludzi, którzy agresywni nie są. Tym właśnie jest zabieranie obywatelom przy użyciu siły środków (zwanych podatkami) na rzecz odgórnego tworzenia instytucji edukacyjnych, zdrowotnych, ubezpieczeniowych, zajmujących się kulturą, finansami, sztuką, telekomunikacją etc... Na te wszystkie cele państwo odbiera przemocą owoce pracy ludziom, którzy nikomu krzywdy nie robią, nikomu nie szkodzą, nikogo nie atakują, na nikogo nie nastają.
Przemoc sama w sobie zła nie jest - złe jest jej inicjowanie!!! A współczesne państwa głównie inicjują przemoc, a obrona przed przemocą, to ich marginalna rola, z której się i tak nie wywiązują dobrze.
Aparat przemocy, a zatem firma militarna, ochroniarska czy detektywistyczna są jak najbardziej potrzebne i konieczne w każdym zdrowym, sensownym i cywilizowanym społeczeństwie. Są pożyteczne głównie przez sam fakt istnienia, bo oczywiście groźba użycia przemocy, którą takie organizacje stosują w obronie w dużym stopniu ogranicza liczbę inicjowanych aktów przemocy.
Libertarianie nie negują potrzeby istnienia takich firm stosujących przemoc i grożących nią, nie negują własności prywatnej i innych struktur kapitalistycznych takich jak spółki prawa handlowego, stowarzyszenia, fundacje, firmy, korporacje, kluby etc., a zatem wszelkich wspólnot, instytucji, zrzeszeń, organizacji czy kolektywów. My tylko negujemy sens terytorialnego monopolu aparatu przemocy i sens łączenia w jednej korporacji pod wspólnym rządem usług militarnych, ochroniarskich, detektywistycznych, edukacyjnych, zdrowotnych, ubezpieczeniowych, finansowych i setki innych. Specjalizacja jest wielokroć bardziej sensowna i daje większy efekt synergiczny, niż wielofunkcyjna i monopolistyczna organizacja zwana państwem.
Nikt nie potrafi sensownie wytłumaczyć dlaczego państwo, a zatem terytorialny monopol na przemoc i możność instytucjonalnego inicjowania aktów przemocy, a w szczególności zbieranie środków na swoją działalność poprzez takie akty, jest niezbędna by podejmować niektóre ważne przedsięwzięcia, szczególnie działania na dużą skalę. Moim zdaniem ten monopol na przemoc jest szkodliwy, a bardziej pożyteczna będzie konkurencja, dobrowolna współpraca, specjalizacja, różnorodność - w tym konkurencja firm militarnych, ochroniarskich, detektywistycznych, edukacyjnych, zdrowotnych czy ubezpieczeniowych i brak monopolu terytorialnego dla takich usług.
Nie ma żadnych powodów by przedsięwzięcia kosztujące miliardy dolarów nie mogłyby być przeprowadzone przez prywatną firmę, fundację, korporacje, spółdzielnie, czy jakąkolwiek inną organizację, w tym konsorcjum międzynarodowe, które będzie oparte o dobrowolność. Moim zdaniem to nie skala, ale sens tej działalności ma znaczenie. Prywatny podmiot może dokonać dzieła o dowolnie dużej skali, o dowolnym stopniu skomplikowania. Nie wykona tylko dzieła bezsensownego, niepotrzebnego, którego mało kto chce. Zgadzam się, że nie da się zebrać miliardów dolarów na wybudowanie piramidy czy utworzenia imperium - do tego trzeba rzeczywiście ludzi zmusić przemocą, trzeba ich jakoś zniewolić, zastraszyć, oszukać propagandą. Ale by polecieć na Marsa miliard dolarów da się zebrać bez inicjowania aktów przemocy. I tak samo bez inicjowania aktów przemocy da zapewnić bezpieczeństwo na dużą skalę.
Państwa są w naszej cywilizacji całkowicie zbędne, tak samo zbędne jak grobowce dla władcy w postaci piramidy. Potrzeba nam własności prywatnej, potrzeba nam wolnościowych księstw i monarchii, dobrowolnych komun i oddolnych kolektywów, republik i związków autonomicznych, ordynacji rodowych i farm, wolnych miast i suwerennych gmin, firm i spółek, lokalnych wspólnot i kantonów, korporacji i konsorcjów, spółdzielni i klubów, rzeczpospolitych i unii. Odgórnie organizowanych imperiów, tyranii, dyktatur i państw nam nie potrzeba, bo to ciała obce w naszej cywilizacji.
 
Grzegorz GPS Świderski

Kult wizerunku proroka <- poprzednia notka

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka