Czy obywatel powinien być dumny ze swojego państwa? Czy na tym polega patriotyzm? Państwo tworzy wiele instytucji. Patriota powinien być dumny z nich wszystkich?
Czy ze swojej szkoły patriota powinien być dumny? A ze swojego lekarza, swojego szpitala? A ze swojej firmy ubezpieczeń społecznych? A z telewizji publicznej, którą ogląda? A z wojska i policji? A ze swojej waluty? A z państwowego przemysłu? No bo z piłkarskiej drużyny narodowej, to ewidentnie powinien być dumny, nieprawdaż?
Patriota powinien podobno być z tego wszystkiego dumny. Ale dlaczego to wszystko musi dostawać w jednym pakiecie zarządzanym przez jeden kolegialny organ, czyli rząd? Dlaczego nie może być dumnym osobno ze szpitala, osobno ze szkoły, osobno z firmy detektywistycznej, osobno z wojska, osobno z firmy ochroniarskiej, a osobno z ubezpieczyciela? Dlaczego nie może być dumnym tylko z tych usług, które są świadczone dobrze, a z tych, które są partolone nie może po prostu zrezygnować i poszukać sobie innej firmy, z której może być dumny?
Państwo to zwykłe narzędzie, to usługa, z której korzystamy. Państwo to nie jest żadne sacrum, to nie jest jakiś transcendentny twór, to nie jest ojczyzna. Państwa się zmieniają, a ojczyzna wciąż pozostaje ta sama. Państwo to instytucja, która ojczyznę okupuje. Współczesne państwo polskie to rozbudowany zbiór monopolistycznych usługodawców pod wspólnym zarządem. Usługi te są narzucone siłą i w większości są spartolone.
Silny kraj jest silny patriotyzmem mieszkańców. Ale jeśli ci mieszkańcy zaczną utożsamiać patriotyzm z dumą z chwilowych usługodawców, którzy w ramach jednej szajki zmonopolizowali rynek w ich kraju, to taki patriotyzm się wypaczy i zdegeneruje. Ci usługodawcy będą wszystko partolić, będą mieszkańców zniewalać i grabić, a oni potulnie będą to znosić, bo propaganda wmówi im, że muszą być z tego całego syfu dumni, bo to są niezbędne, konieczne uczucia wyższe zwane patriotyzmem. Wmawia się nam, że powinniśmy kochać usługodawców tak jak matkę, bezwarunkowo, niezależnie od jakości ich usług edukacyjnych, leczniczych, finansowych, medialnych, militarnych, ubezpieczeniowych, ochroniarskich i innych.
Ja z obecnego państwa, które okupuje mój kraj dumny nie jestem. To socjaldemokratyczne państwo jest syfiaste, głupie, zaborcze, destrukcyjne – ono zasługuje na pogardę.
Precz z komuną!
Grzegorz GPS Świderski
następna część -> Kumoterstwo, solidarność, nepotyzm, patriotyzm...
Komentarze
Pokaż komentarze (23)