GPS GPS
263
BLOG

Walka na informacje

GPS GPS Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Aby nastąpiła kradzież musi najpierw nastąpić jakiś brak - coś mam, a potem tego nie ma. Rozpowszechniając informację nie tracę jej, nie występuje u mnie jej brak - gdy inni ją rozpowszechniają to nie pozbawiają mnie jej. A zatem nie może nastąpić kradzież informacji. Informacja może tylko wyciec, być ujawniona, rozpowszechniana, czy też zapomniana, ale nie może być ukradziona. Kradzież może nastąpić wtedy, gdy twórca informacji zażąda bym ją skasował z moich nośników pamięci, czy też z mojego mózgu i wymusi to przemocą. Takie żądania będą ewidentnym rozbojem. A więc prawa autorskie to rozbój. Ingerowanie w cudze nośniki pamięci, czy to sztuczne, czy naturalne, jest niemoralne.


Wszelkie zakazy kopiowania informacji są niemoralne, bo ingerują we własność prawdziwą, realną, własność materialną. Ale to, że niemoralne jest stosowanie przemocy wobec kogoś, kto kopiuje informacje, nie oznacza, że jeśli komuś się takie kopiowanie nie podoba, to nie może z tym kopiowaniem walczyć. Z działaniami w sferze informacji można walczyć informacją. Można ogłaszać, że kopiowanie informacji jest niehonorowe, można stosować ostracyzm społeczny wobec osób, które zdradzają tajemnice, można prosić osoby, które korzystają z wytworzonej przez kogoś innego informacji by tego twórcę wspomagały finansowo itd... itp... W praktyce działania moralne są bardziej skuteczne niż niemoralne.
Dziś podsłuchiwanie urządzeniami elektronicznymi jest karalne - to jest przestępstwo. To skutkuje tym, że podsłuchiwanie jest bardzo łatwe a zarazem trudne do wykrycia. Każdy ma w swoim telefonie komórkowym aparat fotograficzny i możliwość nagrywania dźwięku i może łatwo innych podsłuchiwać, nagrywać i fotografować. Pluskwy podsłuchowe są bardzo tanie i proste do podłożenia. Gdyby podsłuchiwanie było legalne, to mielibyśmy też w telefonach wykrywacze komórek, podsłuchów i inne detektory, oraz różne zakłócacze i byłoby nam łatwiej się ustrzec przed podsłuchiwaniem i niechcianym nagrywaniem. Widać, że z wysyłaniem fal skutecznie walczy się kontrfalami, a nie przemocą. W tych przypadkach moralność i skuteczność się pokrywają.
A więc państwo i tworzone przez nie monopole zwane prawami autorskimi są całkowicie zbędne. Walka na informacje powinna być całkowicie wolna, swobodna i nieograniczona. Co najwyżej jedną informację ogranicza inna.
 
Grzegorz GPS Świderski

następna część -> Copyright Trolling

Wartości narodowe <- poprzednia notka
następna notka -> Groźny władca

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka