GPS GPS
463
BLOG

Karykatury Mahometa

GPS GPS Kultura Obserwuj notkę 2
Dziwne to wszystko, bo przecież Mahometowi nie da się zrobić karykatury!!! No bo jak można zrobić karykaturę kogoś, kogo wizerunku nikt nie zna? Można co najwyżej zrobić karykaturę Mahometa na podstawie jego kulturowych wyobrażeń. No ale ta prawdziwa kultura islamska takich wyobrażeń nie może przedstawiać, bo to jest u nich zabronione, więc jeśli takie wyobrażenia są, to są ewidentnie nieprawdziwe, bo zdobyte nielegalnie, grzesznie, potajemnie. Skąd więc takie oburzenie muzułmanów, gdy gazety drukują fałszywe karykatury Mahometa? Może chodzi o to, że ci prawdziwi, wtajemniczeni muzułmanie, którzy znają prawdziwe oblicze Mahometa, zorientowali się, że zachodni dziennikarze wykradli i opublikowali to prawdziwe oblicze i stąd to straszne oburzenie?
A zatem może wcale nie chodzi o jakąś fałszywą karykaturę, ale może ktoś drukuje prawdziwe oblicze Mahometa i dlatego tak to dotknęło Muzułmanów? Może to nie są wcale żarty, ale to są autentyczne karykatury Mahometa - czyli on tak naprawdę wyglądał, tylko został przedstawiony w krzywym zwierciadle karykatury?
Ja np. raz dałem się wciągnąć jednemu karykaturzyście w Mikołajkach i pozwoliłem by zrobił moją karykaturę - widać ją tu obok, po prawej. Mi się specjalnie nie podoba, ale żona i dzieci uznały, że jest duże podobieństwo. Myślę, że poczułbym się urażony, gdyby ktoś tą karykaturę umieścił w jakimś nieprzyjemnym kontekście. Ale gdyby karykatura była kompletnie nieudana i nawet dzieci i żona nie zauważyliby podobieństwa, i nikt by mnie nie rozpoznał w tej karykaturze, to bym w ogóle się nie przejmował w jakim kontekście ktoś umieszcza tą karykaturę. Myślę, że żaden mój fanatyczny zwolennik nie wywołałby większej rozróby w obronie umieszczania mojej nieudanej i niepodobnej karykatury w niekorzystnym świetle. Co innego, gdyby była udana.
Niemożliwe jest by muzułmanie sprzeciwiali się publikowania jakichś nieudanych wizerunków Mahometa, nieprawdziwych karykatur, czy niepodobnych rysunków. Gdyby wizerunek nie był choć trochę podobny do Mahometa, to przecież nie byłoby to złamanie żadnych islamskich zasad, bo te zasady zabraniają publikowania podobizn Mahometa, a nie kogoś do niego całkowicie niepodobnego. Podobieństwo jest tu kluczowe. No ale skąd ci prawdziwi wyznawcy Proroka mogą wiedzieć, że karykatura jest niepodobna, jeśli im nie wolno znać jego wizerunku? Jak można chronić wizerunek, którego nikt nie zna?
 
Grzegorz GPS Świderski

Praczuk - Szumowiny <- poprzednia notka

następna notka -> Prawo i lewo

 

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura